Bo ona taka słit!

Vela

Dziwna taka.
W spódnicy nawet nie sięgającej jej obrzydliwie chudych nóg i bluzce z jakimś cekinowym pieskiem idzie przez świat niczym czerwony kapturek do babci. Co spotyka? Nieuzasadniony podziw.
BO ONA TAKA SŁIT, BOGATA I ŚLICZNAAAA!
Plastikowa, głupia jak but z lewej nogi i wredna, rodem z Plotkary.
Ale właściwie to nie do końca można ją za to winić.
Jej najtragiczniejszą karą jest rodzina - zadufana w sobie matka i brat-ksiądz; ojciec zniknął w tajemniczych okolicznościach. Rodzicielka twierdzi, że 'spieprzył bo się bał', a braciszek, że 'Bóg wezwał go do siebie'.
Przez swoje bógwiejakdrogie okulary patrzy do góry, na słońce i widzi wymagania, którym nigdy nie sprosta. Próbowała, gdy była dzieckiem, ale matka, będąc w stanie alkoholowego upojenia, odpowiedziała jej czynem, mocnym zamachem w tył jej głowy, zabijając tym samym całą jej odwagę, godność i samozadowolenie.

ktoś coś chce?

hanysia

hm. nie wiem, nie wiem xD

Vela

chyba mi nie każesz myśleć? Rolling Eyes

killer.

Maruś to dostanie jeszcze większej psychozy, jak się z nią zaznajomi, więc nic, a z Kaśką sobie coś wybierz XD

Vela

jakiegoś pozytywa^^

bell.

niic <3

hanysia

Nicz, Ida chyba nie lubi pustoty <3
chociaż ona jedna

Vela

pustota taka nieidealna. no, już nie powiesz, że za słodko ;DD